Archiwum 25 kwietnia 2007


Bez tytułu
25 kwietnia 2007, 23:59

powiem krótko: jasna dupa... znowu mi cholerna notka zniknęła, niby nic a jednak wkurzyłam się po raz kolejny, ale mniejsza z tym, straciłam wątek o czym pisałam i teraz nie wiem od czego zacząć, uhhh... poddaje się, poprostu nie wiem, a skoro nie wiem to nic więcej nie napiszę, bo niby jak? coś o Artku znowu pisałam ale żebym pamiętała co...i chyba tak coś ogólnie a'propo dzisiejszego dnia, po krótce nic się ciekawego ani nie ciekawego nie wydarzyło, a już miałam kilka a może nawet kilkanaście zdań, uhhhh, liczę do 10 a potem hipopotam i jk zwykle ten rugi mi pomaga:) dobra, koniec więc tej kolejnej znowu zakichanej notki, bo ile można pisać o niczym? nie długo, prawda? tak więc koniec – notki długiej i konkretnej nie będzie, chyba, że jeszcze sobie coś więcej przypomnę – dobranoc więc (choć jeszcze się do spania nie wybieram) o ostatnio ulubiona piosenka właśnie leci w moim radiu, słucham i śpiewam więc:) "(...) czemu ze wszystkich pragnień na świecie wybrałam Ciebie??(...)"

Bez tytułu
25 kwietnia 2007, 00:00

co tu napisać napisać w myślach się gubię, pytanie tylko dlaczego, może nic ciekawego się dzisiaj nie wydarzyło? chyba właśnie tak było... w pracy miałam dzisiaj klienta, któremu kilka stron pracy dyplomowej przepisywałam a potem drukowałam i drukowałam i drukowałam, poza tym? hmmyyy, Artuś tak jak się spodziewałam był nad wyraz wypoczęty po wczorajszej nieobecności w pracy więc znów wyżywał się na wszystkich i za wszystko, ale jak się postawiłam kilka razy to dopóścił mi a wtedy byłam z siebie dumna:) i z tego powodu zamierzam dzisiaj po raz pierwszy w tym roku spać przy otwartym oknie:)