Archiwum marzec 2006


Bez tytułu
31 marca 2006, 23:14

c.d. zachwycania się telefonem... dlaczego tak mnie to wkurza? nie mam pojęcia może dlatego, że nie spodziewałam się, po mojej Mamie, że straci głowę przez głupi telefon... dzisiaj wymyśliła, że jak chcę to mogę się chwilkę nim pobawić, bo jutro już będzie robić zapisy i mogę się nie zmieścić w grafiku... uhhhhhh

Bez tytułu
30 marca 2006, 23:20

dzisiaj było lepiej ale chyba tylko dlatego, że Mama dostala nowy telefon i "trzeba" się było nim podniecać, uhhhh jakie to wszystko jest sztuczne:( a jutro znowu szkoła i tak przez cały weekend...

Bez tytułu
30 marca 2006, 00:01

Tata był dzisiaj wściekły (niby jak zwykle, ale tym razem o to, że dzwoniłam do niego o 16 (co tam, że z pytaniem czy kupił chleb) ten telefon oczywiście miał oznaczać, że jeszcze z Mamą gdzieś idziemy zamiast wracać do domu - conajmniej tak jakby nam się to zdarzało) w każdym razie dostałyśmy obie straszliwą burę... i jak tu się uśmiechać, no jak???:(

Bez tytułu
29 marca 2006, 00:00

gdzie się podziewają notki, które piszę (i żeby nie było-zapisuję)? na blogu ich nie ma choć wczoraj i przedwczoraj jeszcze były... nie kasowałam ich a przecież nikt inny nie ma do nich dostępu:( nie powiem żeby mi się to podobało... siedzę sobie teraz i słucham muzyki z "pożegnania z Afryką" - straszliwie mi się ona podoba choć chce mi się płakać gdy jej słucham ale muszę iść spać i to mnie martwi, bo jeszcze ciągle mam ją w komputerze a nie na płytce:( ale jutro tez jest dzień;)

Bez tytułu
25 marca 2006, 23:18

jednak nie było aż tak źle jak myślałam, że będzie, w każdym razie obiadek u szwagra był przepyszny [(mogę Wam powiedzieć, co pysznego jadłam: kotlety smażone z miodem i cytryną i bodajże kolendrą) + pekińska + przesolony ryż (ale byłam tak przegłodzona, ż miałam wrażenie, że gdyby ktoś konia postawił przede mną to zjadłabym go z kopytami)