Archiwum 16 sierpnia 2005


Bez tytułu
16 sierpnia 2005, 23:59

niby do 16-tego miałam się do szkoły zapiasać i co? i kurwa, znowu nie wyszło, jutro pieprzę wszystko i jadę do miasta za czymś konkretnym się rozglądnąć (może czegoś w końcu się dowiem, bo w życiu nie jest tak, że ktoś nam wszystko pod nos podsunie - było by to wygodne ale nie przesadzajmy...) boje się tylko, że moje dobre chęci już się gdzieś dość daleko oddaliły:( ale skoro powiedziałam, że zdam tą pieprzoną maturę to zrobię to choćby świat mnie chciał 50 razy w tyłek kopnąć ja mu udowodnię, że zrobię to na czym mi zalezy;)